Za co zapamiętamy The Horrors?

27 września 2017
ok. 1 minuta czytania

Utwór „Something to Remember Me By” łączy elementy dance i popu z klasycznym, mroczno-psychodelicznym brzmieniem zespołu. Do piosenki zrealizowano dziwny i niepokojący teledysk. Klip wyreżyserował Max Weiland i można go obejrzeć pod tym adresem.

Krążek „V”, z którego pochodzi piosenka, ukazał się 22 września.

– (Ta płyta) to ryzyko – opowiada Faris Badwan, tłumacząc odważny krok muzyków, by nie trwać w bezruchu. – Ale życie nie jest zbyt ciekawe bez ryzyka. Wiedza o tym co będziemy robić w każdej chwili jest antytezą kreatywności.

– To naturalne, że jeśli uważasz się za artystę, to rozwijasz się i nie jesteś zachowawczy – dodaje klawiszowiec Tom Cowan. – Bowie zapoczątkował współczesną tendencję niemożności trwania w jednym miejscu przez długi czas. Frustrują mnie zespoły, które się zatrzymały. Wtedy faktycznie twórczość staje się tylko karierą.

Powstały w 2005 roku w Londynie zespół praktycznie z każdą kolejną płytą zmieniał swoją stylistykę. Słyną z nietypowych aranżacji podczas koncertów, które za każdym razem elektryzują zebraną publiczność. Polscy widzowie mieli okazję obejrzeć ich występ m.in. kilka lat temu na OFF Festivalu w Katowicach, a w tym roku na łódzkim festiwalu Domoffon.