Anglicy większość 2003 roku spędzili na koncertach promujących ich szósty studyjny longplay – „Hail To The Thief”. Na wiosnę grupa nadal będzie występować – w Stanach Zjednoczonych, Australii oraz Japonii.
Teraz muzycy mają trochę wolnego czasu na odpoczynek, który jednak spędzają w… studiu.
– Byłem ostatnio kilka godzin w studiu – zdradził klawiszowiec Jonny Greenwood. – Phil Selway też nagrywał trochę swojej perkusji. Thom Yorke pojawił się kilka razy. Chyba nie za bardzo wiemy, co zrobić z czasem. Skończy się więc na tym, że wejdziemy do studia razem i będziemy nagrywać, bo to sprawia nam największa radość.
Jak na razie daleko jeszcze do ustalenia daty ukazania się siódmego albumu Radiohead.